Od 02.01.2017 roku w Biedronce rozpocznie się "Noworoczna wyprzedaż" wybranych artykułów przemysłowych z rabatem 50% lub 70%. Akcja trwa do 28.01.2017 roku lub do wyczerpania zapasów.
źródło: biedronka.pl
Oto niektóre artykuły w promocji: noże ceramiczne (9,99), narzędzia kuchenne (3,49), kubki (2,99), pendrive Star Wars 8GB (9,99), latarka czołowa led (3,24), naczynia dla dzieci (1,24), obiektyw do telefonu (7,49), kamera sportowa Hykker (32,25), klapki (1,99), plecak turystyczny lub torba (12,49), plecak szkolny (6,99), kalkulator (2,49), kurtki damskie, wiosenne (18,72), kurtka sportowa do biegania (12,49), bluza sportowa do biegania (8,24), skarpety HEAD, 3 pary (4,99), kapcie (2,99).
Ulotka z Biedronki
Czy wyprzedaż będzie w każdej Biedronce czy tylko w wybranych?
OdpowiedzUsuńRaczej w każdej Biedronce ale szczegóły powinny być w regulaminie. Niestety chyba jeszcze biedronka nie zamieściła regulaminu.
UsuńNo oglądałem recenzje na YouTube to ta kamerka sportowa słaba ale rybie oko kupuję
OdpowiedzUsuńGeneralnie to działa tak, że promocja obejmuje te sklepy którym zalega ten towar na magazynach . Wiec może w co trzeciej biedronce , będą te rzeczy .
OdpowiedzUsuńA słowem uzupełnienia , co lepsze zawsze i tak pracownicy sklepu biorą . Także , szansa na dostanie kamerki czy też tych obiektywów jest znikoma . Potwierdzona informacja , u jednego z pracowników .
Usuń3 biedronki sprawdzone ani śladu tego towaru.
OdpowiedzUsuńSprawdzone 5 biedronek. W jednej to Pani mi powiedziała, że promocja jest dopiero jutro "Przecież miałyśmy wczoraj wolne!"
OdpowiedzUsuńW ostatenij się dowiedziałem, że każda biedronka dostaje inny towar i nie wiadomo na co się trafi....
Bardzo zawiodłem się na biedronce.
W jednej z biedronek, w ktorej bylem nikt nie wiedzial nawet ze taka wyprzedaz wgl jest. Pani powiedziala ze ok. 15 bedzie wystawiany towar i wtedy mozna przyjsc zobaczyc. W drugiej byly wystawione te wyprzedazowe produkty ale tylko kilka (skarpetki, scierki). Szukajcie w tych wiekszych biedronkach, tam moze traficie na te lepsze fanty :D
OdpowiedzUsuńByłem w 4 różnych sklepach w odstępie 0-30 min od otwarcia i usłyszałem, że "towar nie dotarł". Chyba rozszedł się jeszcze wczoraj na magazynie.
OdpowiedzUsuńBo to jakaś ściema :( Zresztą jak zwykle
OdpowiedzUsuńjak wkazdej promocji chodzi o przyciągniecie naiwnego klienta ktory kupi towar ten co w promocji nie jest a promocja to tylko magnes na frajera. ja to wchodze robi ę obchód nie ma tego po co przyszedlem to wychodze i tyle . Udanych zakupów zycze i nie dajcie sie frajerzyć .
OdpowiedzUsuńNa znak protestu noworoczne zakupy zrobiłem w kauflandzie.
OdpowiedzUsuńTragedia. Sprawdziłem Biedronkę w moim mieście, 4 w sąsiednim, 2 w kolejnym i 3 po drodze. Razem 10 sklepów. W żadnym nie ma i według personelu nie było żadnego z produktów z gazetki wyprzedażowej.
OdpowiedzUsuńW jednym ze sklepów, gdzie pytałem przed sylwestrem, pani powiedziała, żeby przyjść 2 stycznia zaraz po otwarciu, bo pewnie towaru będzie mało i szybko zniknie. Dwa razy się upewniałem, bo wydawało mi się nierealne, że po sylwestrowym młynie zdążą to wyłożyć. Ale "tak, na pewno".
Cóż było robić, wstałem i pojechałem na 7:00, bo zależało mi na kilku rzeczach. Pani z dzisiejszej zmiany była ciężko zdziwiona "kto mi takich głupot naopowiadał", bo przecież wczoraj było wolne i nie było kiedy się tym zająć - oczywiście nic nie było wyłożone, nie wiadomo, czy w ogóle będzie i ogólnie totalny chaos.
Kolejne sklepy: w jednym mówią, że jak nie ma, to już nie będzie, w innym, że może będzie, w trzecim, że na pewno będzie, ale nie wiadomo kiedy...
Ogólnie w sklepach armagedon, mnóstwo klientów dopytuje o te artykuły, pracownicy tłumaczą, zamiast wykonywać swoją pracę. Personel wkurzony na "kogoś z centrali", kto uznał, że taka gazetka, bez informacji, że towar będzie dostępny tylko w niektórych sklepach i wcale nie na pewno, jest genialnym zabiegiem marketingowym.
Cóż - po części się udało, bo w sklepach pojawiły się tłumy. Tylko czy aby na pewno intencją marketingowca było wkurzenie i zawiedzenie tych tłumów? A przy okazji zdezorganizowanie pracy sklepów i zdenerwowanie pozostałych klientów, którzy musieli się przez ten młyn przedzierać i stać w większych niż normalnie kolejkach? Tak nie zdobywa się zadowolonych klientów, przybywa za to tych, którzy czują się oszukani.
Pod względem marketingowym ta akcja zasługuje na ocenę -10 w skali 1-10. Dno i totalny brak poszanowania klienta!
P.S. Do 10 "zaliczonych" przeze mnie sklepów należy doliczyć 4, do których dzwoniła pani z jednego z tych, w których byłem - sytuacja identyczna, nigdzie nic nie było i nikt nic nie wie.
U mnie rekord...21 biedronek sprawdzonych (w 3 województwach, mam taką pracę że dużo jeżdże). W każdej brak kamerek, obiektów i pamięci star wars, czyli tego co mnie przyciągneło. Generalnie są z tej ulotki klapki i ściereczki. Kozak promocja. Nie lubię jak mnie się w bambuko robi i teraz dla przykładu porobię sobie zakupy w lidlu, Brawo dział marketingu Jeronima Martins. Ktoś powinnien za coś takigo polecieć z hukiem.
OdpowiedzUsuńGdzie znajde liste produktow ktore sa w wyprzedazy?
OdpowiedzUsuńA mi udalo się kupic tablet Philipsa za 70 zl ale tylko dlatego ze Panie, które go wykladaly byly przekonane ze kosztuje 150..reszta podobnie klapki i szmatki
OdpowiedzUsuńMój chłopak kupił dzisiaj 2 pendrive ze star wars za 20 zł .
OdpowiedzUsuń5 Biedronek w Lublinie obleciałem (02.01.2016 ok. 14:00-16:00) i w żadnej nie było niczego z tej gazetki... :( A tak chciałem tę kamerkę sportową wychaczyć :( Za to można było kupić elektryczną podkaszarkę za 24,95 (-99,00-)
OdpowiedzUsuńGłupoty piszecie, że to jakaś ściema, wyprzedaże są, co prawda nie we wszystkich sklepach i nie w każdym to samo, ale są. Czym większa Biedronka, tym więcej rzeczy. Produkty z gazetki, to początek góry lodowej, w rzeczywistości jest o wiele, wiele więcej rzeczy. Poza tym, akcja jak dobrze doczytacie na ulotce trwa do 28 stycznia, więc bez paniki, zawsze coś można ciekawego wyhaczyć. Fakt, jak się trafi, to się trafi. Byłem świadkiem, jak kobitka pytała o inne rozmiary kurtek sportowych i sprzedawczyni jej powiedziała, że dokładają, jak zejdzie to, co jest na stołach. Faktycznie, byłem z rana ledwo co, ok południa stoły zawalone, z 2 godziny później i był całkiem nowy towar. Tak, że loteria, trzeba by siedzieć cały dzień, w dzień w sklepie, tylko kto to ogarnie, he he.
OdpowiedzUsuńA ktoś widział plecaki?? gdzieś na śląsku
OdpowiedzUsuńPlecaki i portfele w Rudzie Slakiej sa na Gornoslaskiej
OdpowiedzUsuńTe discovery??
UsuńTak
UsuńBYłem Rudzie Slakiej sa na Gornoslaskiej i mało co i brak plecaków. A w Rudzie Slakiej na Czarnym Lesie sporo rzeczy ale tez brak plecaka.
UsuńA propos Slaska - w Rudzie Slakiej na Czarnym Lesie (niedaleko Tesco) - tam jest duza Biedra i tam jest mnostwo wyprzedazy - kilkadziesiat koszy z wyprzedazami, 2 dlugie alejki samych promocji, duzo wiecej niz w gazetce. Na Wirku troche jest tez ale nie jakos bardzo duzo. Na Radoszowskiej tez sporo.
OdpowiedzUsuńA Warszawa?
OdpowiedzUsuńJa u siebie w 2-ch Biedrach nie wiedziałem nic praktycznie.
Usuńw tej Przy Agorze były piłki do siatki, multitoole turystyczne (tasak/nóż) i jakieś dodatki do butów. Ogólnie nic ciekawego.
UsuńSkarpety head zamiast 4,99 są po 25 uważajcie bo w różnych buedrach różne ceny maja żarówka disco wszędzie w Olsztynie po 11.99 a w jednej 8 zl itd
OdpowiedzUsuńOdwiedziłem przeszło 15 biedronek w Warszawie i okolicach i ani śladu kamerki, itp.
OdpowiedzUsuńJakiś Gościu w Olsztynie posiadał 40 szt. I sprzedawał po 40 zeta. Dziś już nie ma żadnej.
Pracuje na jednym z magazynów Biedronki, część palet wysyłaliśmy wczoraj po jednej na sklep. Nie ma znaczenia co to za sklep palety były wysyłane losowo
OdpowiedzUsuńŁódź... coś tam bywa.
OdpowiedzUsuńpoduszka podróżna rogal dla dziecka 4zł
latarka czołowa LED z regulacją skupienia 12zł
żarówka LED E27 z czujnikiem ruchu 12zł
nakładka z kolcami na buty 2,50zł
Ta cała promocja przekształciła biedronki w drogie lumpeksy. Owszem coś tam się pojawiło ale kompletnie wymieszane w koszach i w cenach wyższych niż w gazetce. Co lepsze schodzi bezpośrednio z zaplecza i nikt się z tym nie kryje. Osoby odpowiedzialne za ten bałagan powinny podać się do dymisji. Jak ktoś już tu pisał, nie dajmy się sfrajerować.
OdpowiedzUsuń