Parownica ręczna do ubrań Hoffen w Biedronce jest sprzedawana od 16.08.2018 roku za niecałe 80 złotych. Posiada podgrzewaną stopę ze stali nierdzewnej i funkcje prasowanie w pionie i poziomie.
źródło: biedronka.pl
Parownica do ubrań Hoffen z Biedronki - opis:
- moc: 1200 W
- duży wyrzut pary
- podgrzewana stopa ze stali nierdzewnej
- 2w1– prasowanie w pionie i poziomie
- nasadka do czyszczenia grubszych tkanin
- blokada kapania
- nasadka welurowa do usuwania zmechaceń
- zdejmowany pojemnik na wodę
Parownica ręczna do ubrań Hoffen w Biedronce była już sprzedawana w sierpniu 2017 roku.
Sprawdza się? Da radę wyprasować bawełnianą koszulę? Nie miałam nigdy takiego sprzętu a bardzo ułatwiło by mi to życie. ☺
OdpowiedzUsuńJak dla mnie kompletnie sie nie nadaje, kupilam z myślą o prasowaniu wiszacych juz firan i niestety nie daje rady usunąć zgniecen. Moze sprawdzilaby sie gdyby firany byly dociskane na desce do prasowania, ale od tego mam żelazko. Na ubraniach nie próbowałam. Nie polecam
OdpowiedzUsuńOrierntujecie się jaką pojemność ma zbiornik na wodę? Kupiłam w zeszłym tygodniu podobna parownicę tyle, że w Auchan. Moc taka sama 1200W. Delikatne koszule damskie wyprostuje, sukienkę cienką w falbanki też. Pojemność mojego zbiornika to 280ml - mniejszych nie polecam - szybko kończy się woda.
OdpowiedzUsuń250ml
UsuńKupiłam z myślą o szybszym i wygodniejsze prasowania koszul do pracy... nie daje rady... Tak samo z firanami... szok i niedowierzanie... szajs... nie polecam!
OdpowiedzUsuńDostałam tą parownice w prezencie - przetestowałam na koszuli dziecka na rozpoczęcie roku szkolnego. Uprasowała - owszem, ale strasznie długo musiałam się tą parownica bawić. Fakt, że bluzka była "wymięta jak psu z gardła", ale efekt po żelazku jest ładniejszy. Jednym słowem: odświeżać ubrania odświerza. I jeżeli były już prasowane i wisiały w szafie, to zagniecenia usunie, ale nie uprasuje czegoś od zera.
OdpowiedzUsuńKupiłam tą parownicę, ponieważ wiem że jest to nowoczesny sprzęt m.in. zachwalany bardzo przez "Panią Gadżet". Cena względem innych parownic na rynku-super! Wyprasowałam marynarkę męża- super. Delikatną bluzkę- bez problemu. Jestem zachwycona. Przykładam ją bezpośrednio do materiału i spokojnie wszystko prostuje. Jak dla mnie fajny sprzęt, może nie zastąpi żelazka, ale za te pieniądze warto mieć coś takiego w domu, bo garnituru żelazkiem nie wyprasuję. Polecam.
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Ta parownica nie zastąpi żelazka. Można nią odświeżyć ubrania i rozprostować zagniecenia ale niestety ubrania muszą być uprzednio wyprasowane. Producent zapewnia duży wyrzut pary ale ja uważam że jest słaby. Blokada na to żeby był stały wyrzut pary u mnie nie działa, leci para ale słaba a żeby leciała mocniejsza trzeba trzymać cały czas. Niestety nie mam porównania z innnymi parownicami a tą oceniam jako taką sobie.
OdpowiedzUsuńTestowałam wcześniej parownicę z Philips'a i od kilku dni jestem posiadaczką parownicy z Biedronki. Powiem tak... parownicą niestety trzeba się nauczyć "prasować' - zarówno tą z Philips'a jak i tą z Biedronki. U mnie obie sprawdzały się bardzo dobrze z tym, że ta z Biedronki ma dużo większy zbiornik wody. Super sprawdza się przy prasowaniu koszul, sukienek,firanek, zasłon, sweterków a nawet garniturów - trzeba potrenować :) Na samym początku na prasowanych rzeczach (w obu parownicach) mogą pojawiać się plamy z wody, wystarczy odsunąć parownicę, nacisnąć przycisk pary i powoli zbliżyć. Ja jestem zadowolona ale tak jak pisałam wyżej dałam tym urządzeniom kilka dni na rozruch :) Ja polecam :)
OdpowiedzUsuńa ja mam od Ariete, 99 zł, miłeś może w rękach? uważam, żę, ogólnie maja konkurencyjny sprzęt
UsuńMoja parowmica z biedronki jest bardzo głośna...mało tego nie paruje, wskaźnik zasilania świeci się tylko chwilę stałym światłem i gaśnie. Co może być z nią nie tak?
UsuńA jak z "prasowaniem" tkanin typu tiul/koronka?daje radę?
OdpowiedzUsuńJak dla mnie super sprzęt. Kupiłam z myślą o prasowaniu marynarek, delikatnych materiałów (np.len, szyfon, tiul), odświeżaniu rzeczy z szafy. I w tym sprawdza się świetnie. Rozprasuje też w kilka sekund charakterystyczne zagniecenia na spodniach (za kolanami). Parownica jest na tyle nieduża, że można ją zabrać jadąc gdzieś na wesele, kiedy trzeba coś przeprasowac zanim się wlozy. Jednocześnie ma dość duży zbiornik (250ml). Ponadto jest prosta w obsłudze, szybko się nagrzewa i nie posiad żadnych aluminiowych grzalek, dzięki czemu nie trzeba się martwić, by wlać wodę filtrowaną czy destylowaną (jak to jest często w w modelach innych firm). Osobiście brałam pod uwagę zakup turystycznej parownicy z steamastera (125ml) za 149 zł. Model, który zaoferowała biedronka za 80zl, jest niemal identyczny jak steamaster za 360 zł, a trudno mi się spodziewać, żeby lepiej to mogło funkcjonować przy identycznych parametrach technicznych. Nie oszukujmy się - żelazka nie zastąpi, np. do koszulek bawełnianych się nie nadaje, z elegancką bawełnianą koszulą poradzi sobie o ile nie jest mocno wygnieciona-rozprasuje delikatne zagniecenia po jednym dniu noszenia. Jak dla mnie produkt wart swojej ceny.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad kupnem. Czy da radę po praniu wyprostować firanki z tiulu.
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej interesuje czy da sobie radę z bawełnianymi T-shirt'ami?
OdpowiedzUsuńno ja głównie do tego mam, polecam Ci ariete, nie przepłacisz a działa jak trzeba
UsuńDzonny, jaki model ariette? słyszałam że to dość dobra marka w fajnych cenach.
OdpowiedzUsuńariete są super. :) mam xvapor
Usuńteż słyszałam, że sporo osób poleca :)
UsuńZakupiłam parownice, aby w sklepie lekko rozprasować piżamy i koszulki nocne. Po pierwszym razie użycia nie byłam zadowolona z efektów, ale użytkuje ją już jakieś 6mcy i rozglądam się za zakupem takiej samej do domu. W praktyce wyszło że wystarczy ja przyłożyć bliżej materiału i w mgnieniu oka materiał nie posiada zagnieceń. Polecam
OdpowiedzUsuń